Jak pięknie by mogło być
Na ziemi
wiecznie zielonej
Wystarczy wiedzieć,
gdzie wstaje świt,
by pójść, by pójść w tę stronę.
Wśród szczęków broni zgiełku spraw,
krzyczą kasandry wszystko wiedzące,
bo mądrość świata na nic się zda,
bo trzeba umieć spojrzeć w słońce.
Tak pięknie by mogło być.
Ziemia jest wielką jabłonią.
Wystarczy owoców,
wystarczy cienia,
dla tych, co pod nią się schronią.
Jak pięknie by mogło być,
bo przecież jesteśmy ludźmi.
Jest sen zbyt straszny,
aby go śnić.
Obudźmy się,
obudźmy.
Wśród krwi pożogi oczy się gra.
Codzienny jest sąd ostateczny.
Tu mądrość świata na nic się zda.
Musimy znów stać się dziećmi.
Tak pięknie by mogło być.
Ziemia jest wielką jabłonią.
Wystarczy owoców,
wystarczy cienia,
dla tych, co pod nią się schronią.
Jak pięknie by mogło być.
Ziemia jest wielką jabłonią.
Starczy owoców,
wystarczy cienia,
dla tych, co pod nią się schronią.
Jak pięknie by mogło być.
Przecież tak dobre jest życie.
Jak pięknie by mogło być.
Przecież tak dobre jest życie.
Czy nas słyszycie?
Czy nas słyszycie?
Czy nas słyszycie?
Đang Cập Nhật
Đang Cập Nhật