Tym, którym się bardzo dłuży, cierpliwości wykres, wymyślono system nowy, ekspres, ekspres, ekspres, mamy ekspresowe pranie, ekspres polecony, ekspresowe dziur łatanie, ekspres zapóźniony, ekspresowe podnoszenie, oczek, a dla gości są herbatki ekspresowe, szybciutko i prościej.Siadam więc nad małą czarną, oczywiście prościutko z ekspresu i smakuje, i smakuje tę oszczędność czasu. Ktoś zostawił na stoliku ekspres rozłożony, czytam, że od jutra sprzedaż w trybie przyspieszonym.Zamiast normalnego dotąd, systemu jest nowy, system za drobną opłatą, super, super, super ekspresowy, super ekspresowe pranie, super roczkowanie, przed kolejką ekspresową, super przepychanie, super opóźniony ekspres, super, zaraz wracam, super, nie przyjmuję dzisiaj, super, nie zawracaj, pan!Wracam więc do domu szybko, jakiś liścik znowu, serce mi z emocji bije, super, super, super ekspresowo, proszę bardzo, list ekspresowy, duchem już przy mnie czytam, pana podanie o mieszkanie w normalnym terminie.Siadam więc nad Małą Czarną, oczywiście prościutko z ekspresu i smakuje, i smakuje tę oszczędność czasu, czekam tu aż do wszystkiego ten system się przyjmie, może wtedy będę śpiewał bardziej ekspresyjnie.Ekspresyjnie.Tak.Więc?O co chodzi?Jak to o co? Żądam, żeby pan coś z tym zrobił natychmiast, proszę pana.Co się pan tak na mnie patrzy?Oczywiście, przepraszam, oczywiście, mogę prosić o pana bilet, proszę.Oczywiście, proszę, ale niech się może pani tak nie denerwuje.O, o właśnie, proszę się uspokoić, uspokoić, niech się pani uspokoi.Ale niech mi pan nie dotyka, proszę pana, co to ma znaczyć, płacę i żądam spokojnej podróży, tak?A pan, może by pan wreszcie znalazł ten bilet.Momencik, niech pani na mnie tak nie krzyczy, to mnie rozprasza, ja musiałem go gdzieś włożyć.Ładna Rybka, jak się nazywa, nazywa?Niech pan nie zmienia tematu.Tak, pana bilet, proszę pana bilet.Zaraz, gdzie on może wyszli?To chyba jasne.Jak żyłem, to też miałem taką Rybkę, Rybkę.Co jest jasne?Ta pani mnie rozprasza, ja nie mogę się skupić na szukaniu biletu.Niech pani pozwoli się temu panu skupić, panu.Pan nie rozumie, że ten tu nie ma biletu.Czyli, czyli, czyli ja będę musiał wypisać mandat, mandat?O Boże!Ja, ja, ja już nie wypisywałem mandatu od pół wieku.Jest, wiedziałem, że gdzieś go tu wcisnąłem, proszę bardzo.Pani bilet, proszę, dziękuję.Tu jest wyraźnie napisane, miejsce takie a takie.Zgadza się, zgadza.No niech pan spojrzy, na moim bilecie też jest napisane miejsce takie a takie.A także się zgadza, zgadza.Czyli co?Macie państwo po prostu to samo miejsce.Co to ma znaczyć?Ale to niemożliwe.Każdy powinien znaleźć swoje własne miejsce w świecie.Co proszę?Znajdź swoje miejsce, bo inaczej miejsce znajdzie ciebie.Ale o czym pan mówi?Chłopczy, życie jest jak pociąg.Na początku stoi w miejscu potrzebnego.Rusza, rusza, rusza, rusza, rusza, rusza i nie można go zatrzymać.Złap życie zanim życie złapie ciebie.Gdzie on się podział?Zniknął.