Krwawa Mary na ustach
A dzikie serce jak Mustang
A lata wolne jak Hulta
I jak Halmy idzie z południa
Słoma w bucie, szybkie sianko
Wyszło szydło jak z Piatków
Niby miasto, ale bydło jak naranczo
Smród się ciągnie,
kiedy wdepniesz w jakieś łajno
Ale nie bój na mnie, ja to już nie młody wilk
W betonowym lesie cowboy
W atacha nieśpialny wieje wiatr
Samotny wilk oddalił się,
poszedł tam,
gdzie szumi las
Gdzie szumi las,
gdzie szumi las
A reszta wyje i tańczy pijanym
Walcajemu dziś wystarczy, że szumi las
A w jego sercu gdzieś nad rzeką Młody cowboy śpiewa tak
Hej, gdzieś ty była,
gdy mi łydki trzęsły się
Z kim whisky piłaś, kiedy ze mną było źle
Jak wiatr, bym całował namiętnie usta anielskie
Hej, o kim śniłaś, bo na pewno o mnie nie
Jedna przempaść za mną, ale nie przepadłem
Naiwność dziecka była i był pełny pampe
Niewyparzona gęba jak rewolwer albo strzelba
Możesz mi wyczyścić kolbę i posykać
Czarny koń wyszedł ze stajni
Wytrzesany jak malibu Barbie Zero wstydu,
no a przecież taki shiny
Że oczyszcza atmosferę tak jak liście szałwii Złe duchy prysły,
lecimy z duchem czasu
A te młode wilki niech wracają do lasu
Hataha nieśpialny wieje wiatr Samotny wilk oddalił się,
poszedł tam,
gdzie szumi las
Gdzie szumi las,
gdzie szumi las A reszta wyje i tańczy pijanym
Walcajemu dziś wystarczy,
że szumi laza w jego sercu
Gdzieś nad rzeką młody kowboj śpiewa tak
Hej, gdzieś ty była,
gdy mi łydki trzęsły się Z kim whisky piłaś,
kiedy ze mną było źle
Jak diabeł całował, namiętnie pusta anielskie
Hej, o kim śniłaś, bo na pewno o mnie nie
Hej, gdzieś ty była,
gdy mi łydki trzęsły się
Z kim whisky piłaś,
kiedy ze mną było źle
Jak diabeł całował, namiętnie pusta anielskie
Hej, o kim śniłaś, bo na pewno o mnie nie