Kiedy jeszcze byłam maleńka
Nie wołałam chłopaków przez sen
Głowę olej lała Mateńka
Powtarzała wytrwale co dzień
Głowę noś, głowę noś, głowę noś
Wysoko córko stale
I wartość swą znaj
Jeśli ktoś piękny blond
Tanim kosztem chce cię zdobyć
Powiedz mu tak
Chyba się warto o mnie bić I niech by nawet aż do krwi
Nie bez znaczenia jest tu fakt O jaką stawkę toczy się gra
Chyba się warto o mnie bić Chyba należy o mnie śnić
Już sam mój widok sprawia,
że Masz szklany wzrok,
niepewny krok
I płytki ***
Posłuchajcie siostry my piękne Gdy nad ranem obudzi was lęk
Sama dłoń po eleniom gdy sięgnie
Kiedy lustro zagadnie o wiek
Nie mów pas,
nie mów pas,
nie mów pas Przeniknij gdy siostro kiedy Dopadnie cię czas
Trzeba grać,
rozbić bank,
niech na twoim niebie wzejdzie Newiza ta
Chyba się warto o mnie bić I niech by
nawet aż do krwi
Nie bez znaczenia jest tu fakt O jaką stawkę toczy się gra
Chyba się warto o mnie bić Chyba należy o mnie śnić
Już sam mój widok sprawia,
że Masz szklany wzrok,
niepewny krok
I płytki ***
Chyba się warto o mnie bić I niech by nawet aż do krwi
Nie bez znaczenia jest tu fakt O jaką stawkę toczy się gra
Chyba się warto o mnie bić Chyba należy o mnie śnić
Już sam mój widok sprawia,
że Masz szklany wzrok,
niepewny krok I płytki ***