Zawsze,
wszędzie możesz ze mną być
Jesienią, zimą, latem
Wprost przed siebie ze mną możesz iść
Prosto w świat
Zawsze,
wszędzie Twoją trzymać w dłoń A gdy nam źle duch będzie
Uciekniemy wprost przed siebie z tobą Gdzie bądź wysoko na niebie
Ostre szczyty, tam kmury goni miach
Gdy stanę wśród nich, zawołam tak!
Zawsze,
wszędzie
tylko z tobą być
Przez siedem dni,
tygodnia w Twoje oczy
Patrzeć z tobą być,
więcej nic
Wysoko na niebie,
ostre szczyty, tam kmury goni wiatr
Gdy stanę wśród nich,
zawołam tak!
Zawsze,
wszędzie Tam gdzie ty, tam ja
W pogodny dzień czy złote W środku nocy czy w połowie dnia
Z tobą być