Zamieni ka|dy oddech w niespokojny wiatr
By zabrab mnie z powrotem tam gdzie masz swÑj [wiat
Poskbadam wszystkie szepty w jeden ciepby krzyk
{eby znalazb Ci a| tam gdzie pochowaba[ sny
Ju| teraz wiem |e dni sGƶòòFð¤'Fò6V&Rw&6r¶Æ@ noc¦&÷@
Nie znam sbÑw co maj¦¶²v·7§6Vç0¤¦U¶ÆGƶò¦VFæò¦VFæòGƶòvVФ'rFÒ¦w7¦RFÒvG¦RG¤æRF¢ÖæRò§WG&òFò¦G6c lat
Pbyniemy biab-6F° w niezbadany czas
Poskbadam nasze szepty w jeden ciepby krzyk
By nie uciekby nam by wysuszyby Bzy
Ju| teraz...
Budzi si I chodzi spa we wbasnym niebie
By tam zawsze tam gdzie ty
{egna si co [wit I wraca znÑw do Ciebie
By tam zawsze tam gdzie ty
Budzi si I chodzi spa we wbasnym niebie
By tam zawsze tam gdzie ty.