Z duchów wiążenie wypada
Życie to poważna sprawa
Ostrożnie stawiam, dla mnie to zabawa
Podłoga to lawa
Mam lepsze pomysły i gorsze
Kiedyś hot wheelsy, dziś Porsche
Robiłem filmiki dla Becki
Za to wypisują czeki
Czasami nie chcę dorastać
Mimo, że spełniamy sny
Czasem mnie to przerasta
Że o niej chcę być jakby
Chcesz być poważny to sorry
Bawię się jak w Toy Story
W ciemności grasują potwory
Dobrze, że na nas świecą reflektory
Kiedy byłem mały chciałem zdobyć cały świat
Zamki na piasku
Zabijam w chaty, bo dziś mnie stać
Kiedy byłem mały chciałem, żeby szybciej czas
Leciał zegarką
A dzisiaj wracam do tamtych lat Chcę bez troski poczuć stan
Latać wysoko jak Piotruś Ban Zatrzymać czas na zegarze
Jak Liberlandin nigdy się nie starzeć
Już nic mi nie trawi Wychodzę poza akabit
Chociaż już wiele potrafię To i tak czasem popełnię gafę
Teraz wszystko jest piękne Nagrywam real street
Projektowałam to życie w The Sims W sumie to nie obchodziło mnie nic
Za rogiem czeka nagroda Ta droga mi była pisana
Jak grała na koda Teraz tym życiem staruję sama
Kiedy byłem mały chciałem zdobyć cały świat Zamki na piasku
Zabijam w chaty,
bo dziś mnie stać Kiedy byłem mały chciałem,
żeby szybciej czas
Leciał zegarką A dzisiaj wracam do tamtych lat
Kiedy byłem mały chciałem zdobyć cały świat Zamki na piasku
Zabijam w chaty,
bo dziś mnie stać Kiedy byłem mały chciałem,
żeby szybciej czas Leciał zegarką A dzisiaj wracam do tamtych lat
Zamki na piasku