Już ci nie zaufam
Już ci nie zaufam
Już ci nie zaufam
Oddychamy głośno, bo nas męczy ufał
Gadamy o obcięciach To dlaczego nic nie mówisz,
tylko słuchasz?
Już ci nie zaufam Oddychamy głośno,
bo nas męczy ufał
Gadamy o obcięciach To dlaczego nic nie mówisz,
tylko słuchasz?
Chodzę trochę smutny Znam to na pamięć,
odpływamy w nieznane
Zabieramy bluzy,
bo wrócimy nad ranem Zawsze się przy nie śmiałem
A zostałem, a zostałem sam jak palec
I sobie poradzę z tym Jak pójdziesz na parę chwil
Zostawisz na kilka dni Samego zostawisz mnie
Już ci nie zaufam Oddychamy głośno,
bo nas męczy ufał
Gadamy o obcięciach To dlaczego nic nie mówisz,
tylko słuchasz?
Już ci nie zaufam Oddychamy głośno,
bo nas męczy ufał Gadamy o obcięciach To dlaczego nic nie mówisz,
tylko słuchasz?
Kończę drugą zwrotkę Mamy jedną,
drugą,
trzecią wspólną fotkę
I znamy się za dobrze Dalej myślę,
czy nie czujesz się samotnie?
Bez se mnie
I sobie poradzę z tym
Jak pójdziesz na parę chwil
Zostawisz na kilka dni
Samego zostawisz mnie
I sobie poradzę z tym
Jak pójdziesz na parę chwil
Zostawisz na kilka dni
Samego zostawisz mnie
Już ci nie zaufam
Oddychamy głośno,
bo nas męczy ufał Gadamy o obcięciach
To dlaczego nic nie mówisz, tylko słuchasz?
Już ci nie zaufam
Oddychamy głośno,
bo nas męczy ufał Gadamy o obcięciach
To dlaczego nic nie mówisz, tylko słuchasz?
Już ci nie zaufam
Oddychamy głośno, bo nas męczy ufał
Gadamy o obcięciach
A poznaliśmy się kiedyś jakoś tutaj O tu