Otwórz.
Zbliżyłam okno i powitałam.
Poranek
wyglądał jakby nie mógł się doczekać.
Kiedy wstanę,
oby ten dzisiejszy dzień
łaskawszy był dla mnie.
Co wczoraj nie umiałam poradzić sobie z pytaniem.
Co najlepsze dla nas byłoby?
Sama nie wiem już,
czy lepiej słodkim kłamstwem nakarmić cię,
czy prawdą zadać ból.
Co najlepsze dla nas byłoby?
Trudno stwierdzić dziś,
bo z jednym i z tym drugim ciężko później żyć.
Trudno żyć.
Spod przymkniętych powiek przyglądam się tobie
z czułością.
Tak wiele we mnie słów,
których nie wypowiem,
choć krzyczą głośno,
aby ten dzisiejszy dzień powiedział mi
co dalej.
Bo wczoraj nie umiałam poradzić sobie
z pytaniem.
Co najlepsze dla nas byłoby?
Sama nie wiem już,
czy lepiej słodkim kłamstwem nakarmić cię,
czy prawdą
zadać ból.
Co
najlepsze dla nas byłoby?
Trudno stwierdzić dziś,
bo z jednym i z tym drugim ciężko później żyć.
Trudno żyć.