DZIĘKI ZA OBSERWACIEZA OBSERWACIEO, nie liczy się nic, ja czekam na Ciebie, otworzę Ci drzwiO, weź to taksi już i do mnie wróć, ja czekam na Ciebie, bo znów brakuje Cię tuO, nie liczy się nic, ja czekam na Ciebie, otworzę Ci drzwiO, weź to taksi już i do mnie wróć, ja czekam na Ciebie, bo znów brakuje Cię tuOBrakuje Cię tuBad night, pan Jumeira, życie ze mną jest jak na feriaZbyt jesteśmy niepoprawni, by nakręcono na serialTo szalona loteria, czy na pewno będę Twój dziś?Nie mogę nic Ci obiecać, ale zostaw otwarte drzwiChcę Cię ode mnie, uśmiechu, sensacji, napiętych relacjiAle przy mojej stole nie ma Waszej rezerwacjiZapytaj, co chcę oprócz wakacjiCo, co kochani, w tej całej niebieZostawiam gości, wychodzę z kolacjiBiorę taksi i jadę do CiebieO, nie liczy się nic, ja czekam na Ciebie, otworzę Ci drzwiO, weź to taksi już i do mnie wróć, ja czekam na Ciebie, bo znów brakuje Cię tuO, nie liczy się nic, ja czekam na Ciebie, otworzę Ci drzwiO, nie liczy się nic, ja czekam na Ciebie, otworzę Ci drzwiO, weź to taksi już i do mnie wróć, ja czekam na Ciebie, bo znów brakuje Cię tuO, nie liczy się nic, ja czekam na Ciebie, otworzę Ci drzwiO, nie liczy się nic, ja czekam na Ciebie, otworzę Ci drzwi