Kiedy patrzę wstecz,
trochę jest mi żal
Co się z nami dzieje,
co tu jest nie tak
Życie zmienia nas,
robi to co chce
Kto odpowie mi,
dlaczego?
A gdyby tak samemu cofnąć czas lub schować się,
żeby nie widział mnie
W jakiś kąt na chwilę wcisnąć się i trochę przeczekać
Potem wstać i w drugą stronę biec,
odnaleźć siebie i zmienić się
Jeszcze raz samemu sobie szansę dać
Czy wtedy lepszy byłby świat?
Czy właśnie o to chodzi nam?
Czy w życiu nie wystarczy żyć?
Czy to nie piękne tak po prostu być?
Może nadejść dzień, zapytacie mnie
Jak to kiedyś było, a jak teraz jest?
Zastanowię się,
jak by mogło być, gdyby zegar ruszył w tył
Czy wtedy lepszy byłby świat?
Czy właśnie o to chodzi nam?
Czy w życiu nie wystarczy żyć?
Czy to nie piękne tak po prostu być?
Ale czy lepszy byłby świat?
Czy właśnie o to chodzi nam?
Czy w życiu nie wystarczy żyć?
Czy to nie piękne tak po prostu być?
Gdyby tak samemu cofnąć czas lub schować się,
żeby nie widział mnie
W jakiś kąt na chwilę wcisnąć się,
przeczekać tam i nie wychylać się
Potem wstać i w drugą stronę biec,
odnaleźć siebie i zmienić się
Jeszcze raz samemu sobie szansę dać
Czy wtedy lepszy byłby świat?
Czy właśnie o to chodzi nam?
Czy w życiu nie wystarczy żyć?
Czy to nie piękne tak po prostu być?
Ale czy lepszy byłby świat?
Czy właśnie o to chodzi nam?
Czy w życiu nie wystarczy żyć?
Czy to nie piękne tak po prostu być?
Ale czy lepszy byłby świat?
Czy właśnie o to chodzi nam?
Czy w życiu nie wystarczy żyć?