Szalony czas wojen i głodu
Wirując w tańcu przemierza świat
Za dłonie *** dzikich półbogów
Zapłoną w nas miliony gwiazd
Idziesz i ty w zwartym pochodzie Małe serduszka leżą z tóp
A kiedy czas zbuduje drogę
Nastanie jasność w milionach łów
Wierzę, że jest
*** na końcu drogi Aniołów stół strzeże tam drzwi
I jeśli ty będziesz gotowy Zapukasz i otworzą drzwi
Hej!
Otworzą drzwi!
Otworzą!