Usnął twój parasol, a z chłopców jej wjeł serce
Gdy płakałem, ja trzymałam za rękę
I czekałam, gdy znowu odwiązam się
Tam, gdy na ścieżce, to został byczek
Ha!
Aaaaa!
Podejdź bliżej i popatrz mi w oczu
Bo przez całe życie chowałam w nich prawdę
Płakałam,
gdy śmiali się,
dziś płaczą,
bo nigdy odpala mamkę
Jak się to posparty?
Niedrogie zabawki, a drogie przyjaźni
Jak płakać,
to w ramionach siostry,
a nie drogiem aucie
Jest mi konta na karcie dla wszystkich,
co dali mi wsparcie
Muszę nawijać na twoich numerach,
twój idol nawija na moich numerach
Jak skleimy numer,
to podam mu numer,
by powiększyć numer cyferek w portfelach
To skończony temat! Mówiłam coś,
a już nie odbieram
Mówiłam coś,
to jest bez znaczenia To skończony temat!
Dewastacja w każdej możliwej postaci
Ciężka praca, niczym nie możesz mnie zranić
Modliłam się do Boga, żeby wyszło z rapowaniem
No i chyba mnie posłuchał, no bo słucha mnie ja
Słucha mnie ja
Słucha mnie ja
Słucha mnie ja
Ale strzelam jak w Texas Jak K9,
jak chce na pieskach
Żadnych prochów,
chyba że chodzę na cmentarz Żadnych wrogów,
a zawsze nie chronił Kebler
To słodka zemsta,
ile ich było już nie pamiętam Jak się mnie boisz,
to powiedz piękna,
ale BMC jest tylko jedna
Czerwone podeszwy na nogach Doskonale wiem,
o co gram
Wiśniowe poruszy na blokach We going straight to the top
Very good girl,
szpilka pod prąd Nie używam słów,
tylko pilota
Jak zrobię przekręty na wacie,
to moja mena go rozpierdol są
Biegnę po swoje,
być runner Może zatrzymam się w trumnie
Najpierw mnie muszą tam wsadzić,
jak myślą,
że to będzie proste,
to durnie
Dzielę łez w style quilli Tyle nieprzyspanych nocy
Jestem jak Emiya,
teraz w swoich zasadach podegrywam wolę
Very good girl, szpilka pod prąd
Spocznaj na nas,
coraz mocniej bije serce Gdy błagałam,
nikt nie trzymał mnie za rękę
I szukałam,
i nie znalazłam tam siebie Tyle szczytów do zdobycia,
robię to 247
Spocznaj na nas,
coraz mocniej bije serce Gdy błagałam,
nikt nie trzymał mnie za rękę
I szukałam,
i nie znalazłam tam siebie Tyle szczytów do zdobycia,
robię to 247