Inne mają zachcianki,
ty masz raczej wolę.
Więcej woli niż trzeba i wolę w zapasie.
Do tego wilcie dręczy,
próbując w mozole.
Czy do twojej woli jego wolę dodać da się?
Niech suplikanta twoja odmowa nie boli.
Daj mu dowoli czynić zadość twojej woli.
Czy nie pozwolisz,
aby wola twa pojemna
Choć raz dla woli wila schronieniem się stała.
Czy tylko wola innych
zda ci się przyjemna,
A mojej brzask nadziei nigdy nie zapała?
Niech suplikanta twoja odmowa nie boli.
Daj mu dowoli czynić zadość twojej woli.
Może choć pełne wody i w dodatku soli,
Wchłania deszcz w podobnej roli ty.
Miła we wole bogata do swej tak przestronnej woli,
Wpuść w ole wila, by twą wolę wypełniła.
Niech suplikanta twoja odmowa nie boli.
Daj mu dowoli czynić zadość twojej woli.
Daj mu dowoli czynić zadość twojej woli.