Słońce nie przestaje świecić w nocy
Nie przestajesz być moja, kiedy tańczę sam
Czekasz za długo, przeciągam skok w dzień
Pokryty kurzem, co rozpraszał sen
Skończyłem późno i mam chwiejny krok
Wracam do ciebie, zawinięty w noc
Możesz ją zdjąć, dotykaj powoli
I otul świat znowu ten swój mokry płaszcz
Nie będę kłamał, że wciąż byłem sam
Nie będę kłamał, że spieprzyłem się
Lecz jestem już obok, odurzam się tobą
Powiedz tylko słowo, będzie tak jak chcesz
Minąłem sto domów, żaden nie był mój
Wpłynąłem na plażę, ty już stoisz tu
Znów jestem przy tobie i choć wziąłem noc
To przez dzień spełnię się niczym życzę i stop
Nie będę kłamał, że wciąż byłem sam
Nie będę kłamał, że spieprzyłem się
Lecz jestem już obok, odurzam się tobą
Powiedz tylko słowo, będzie tak jak chcesz
Nie będę kłamał, że wciąż byłem sam
Nie będę kłamał, że spieprzyłem się
Lecz jestem już obok, odurzam się tobą
Powiedz tylko słowo, będzie tak jak chcesz
Będzie tak jak chcesz