Jest taka noc, niezwykła noc
Kiedy gwiazda nadziei zapala się na niebie
I wszystko ma cudowną moc
A ludzie mają w sercach więcej miejsca
Dla siebie świeczki na choinkach
Błyszczą jak lampiony
Krążą płatki śniegu
Białe jak anioły
Pośród nocnej ciszy pod gwieździstym niebem
Znowu się dzielimy tym powszednim chlebem
Pośród nocnej ciszy otulonej zimu
Znowu się uczymy czym jest słowo miłość
Jest taka noc, magiczna noc
Kiedy wszyscy wracamy do tych miejsc zapomnianych
Widzimy znów ten stary *** I tamte twarze,
dziś dalekie,
lecz wciąż kochane
Pachnie do mnie mioło
Idą białe święta
Słychać w krąg życzenia
Ciepłe jak kolęda
Pośród nocnej ciszy pod gwieździstym niebem
Znowu się dzielimy tym powszednim chlebem Pośród nocnej
ciszy otulonej zimu Znowu się uczymy czym jest słowo miłość
Pośród nocnej ciszy pod gwieździstym niebem
Znowu się dzielimy tym powszednim chlebem
Pośród nocnej ciszy otulonej zimu
Znowu się uczymy czym jest słowo miłość
Đang Cập Nhật
Đang Cập Nhật
Đang Cập Nhật