Wszołogowski idzie pod ogonem i znaWszołogowski idzie pod ogonem i znaStoję na ulicy, jakiś czas jeszcze stojęPo butach nie kręcę, nie dotknę się po nieJuż idąc w prawej, idąc w lewejChyba na zwarcie, nie wiemRobi się nerwowo, typu Polski idzie pod ogonPolski taniec narodowy, porozbijać sobie głowyPolski taniec narodowy, bawię pióra i manduręBiałej szkabnie złoty róg, ostał ci się inoTwój ukochany demonOjczyzny wrógOjczyzny wrógJeden na drugiego, można łatwo dostać z baniPolicja na sygnale, nagle cały nóg wstrzymanyTen, co się potknął, chciał dostępu do morzaCzeni sobie honor, by lepiej tym nie podrożałPodjechał Lexusem, prezesa człowiekObdałby życie, gdyby pozwoliło zdrowieNie będzie walczył za Polskę, tylko chwylec i kacaBo chodzić w grędzie prawdy, z buta czy z kacaMłody szukasz ziomku, wyraźnie się pogubiłNic jak minie młody, bo gdzieś telefon zgubiłKłada się dziewczyna, ta bez seba na przodziePrzyjechała tu rowerem, dalej nie pojedzieWszyscy razem, czerwono!Pół Polski idzie w badał, robi się tam HenryMama, pół Polski idzie w badał, robi się nie znamPół Polski idzie w badał, robi się tam HenryMama, pół Polski idzie w badał, robi się nie znamPół Polski idzie w badał, robi się tam HenryMama, pół Polski idzie w badał, robi się nie znamPół Polski idzie w badał, robi się nie znamCo robi się nie znamPół Polski, pół PolskiPół Polski, pół PolskiPół Polski, pół PolskiPół Polski, pół PolskiPół, pół, pół, półAlright!Dobry wieczór Półkosia!