Pieski małe dwa chciały przejść się chwilkę,
nie wiedziały, że przeszły całą miltę
i znalazły coś,
taką dużą białą kość.
Sibą, sibą,
tra-la-la-la-la,
sibą, sibą,
taką dużą białą kość.
Pieski małe dwa chciały przejść przez rzeczkę,
nie wiedziały jak,
znalazły deseczkę i choć była zła,
przeszły po niej pieski dwa.
Sibą, sibą,
tra-la-la-la-la, sibą, sibą,
przeszły po niej pieski dwa.
Pieski małe dwa poszły raz na łąkę i znalazły tam czerwoną biedronkę,
a biedronka ta mnóstwo czarnych kropek ma.
Sibą, sibą,
tra-la-la-la-la,
sibą,
sibą,
mnóstwo czarnych kropek ma.
Pieski małe dwa poszły więc do domu o przygodzie swej,
nie mówiąc nikomu,
wlazły w budę swą.
Teraz sobie smacznie śpią, sibą, sibą,
tra-la-la-la-la, sibą, sibą.
Teraz sobie smacznie śpią, sibą, sibą,
tra-la-la-la-la, sibą, sibą.
Teraz sobie smacznie śpią.