Śpiewać każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej,
ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi.
Czasami człowiek musi,
inaczej się udusi.
U!
U!
Lubię piosenki,
różne inne dźwięki,
szczególnie jak mięso wzruszy rzuca mnie się na uszy.
Teraz będę już szczery,
wybrałem drogie kariery,
kariery na estradzie na pewno sobie poradzę.
Stoję przy mikrofonie,
niech niektóry przegoni,
różne sceny brygady już nie dają mi raby.
Ja się wcale nie chwalę,
ja się wcale nie chwalę.
Ja po prostu niestety mam talent.
Jak człowiek wierzy w siebie,
to cała reszta to wetkanie,
ma takie rury na świecie,
której nie można odetkać.
Wejść na estradę i zostać,
cała reszta to rzecz prosta,
a ja wiem co jest w grane.
Dlatego tutaj zostanę,
będę śpiewać piosenki,
będą klaskać panienki,
będą dawać mi kwiaty, będę teraz bogaty.
Bo ja się wcale nie chwalę,
ja niestety mam talent.
Jak głos wydaje z siebie,
wszyscy są w siódmym niebie.
Stoję przy mikrofonie,
niech niektóry przegoni,
wszystkie sceny brygady już nie dają mi raby.
Nikt mnie tutaj nie kiwnie,
mam poczuje się dziwnie,
ja nikogo nie straszę,
ja talentem niestety go gaszę.
Gaszę!
Gaszę!
Gaszę!
Go gaszę!
Gaszę!
Gaszę!
Gaszę!
Gaszę!