Ojczyźnie służymy ofiarnie,
więc dumnie rozbrzmiewa nasz głos.
A każdy z nas w straży pożarnej
sam wybrał żołnierzki swój los.
I szandal nasz mocno trzymamy,
by z dumą wysoko go nieść,
by zawsze i wszędzie był z nami,
jak nasza strażacka ta pieśń.
Pieśń nasza po kraju niech leci,
rozbrzmiewa potężniej niż dłoń.
Uwagę i czujność niech znieci,
by nigdy nie zgorzał nasz klon.
Pieśń nasza niech leci najdalej,
z laskami niech zdąża na czas.
Przez miasta i wsiedzie się pali,
gdzie w walce z pożarem jest starz.
Nie lecą na wiatr nasze słowa,
umiemy wprowadzić je w czyn.
Ojczyznę z pożarów ratować,
rzucając się w ogień i ***.
Strzec Polski Ludowej mnie imienia,
my zawsze gotowi na zew.
A w walce z niszczącym płomieniem,
zapału dodaje nam śpiew.
Pieśń nasza po kraju niech leci,
rozbrzmiewa potężniej niż dłoń.
Uwagę i czujność niech znieci,
by nigdy nie zgorzał nasz klon.
Pieśń nasza niech leci najdalej,
z laskami niech zdąża na czas.
Przez miasta i wsiedzie się pali,
gdzie w walce z pożarem jest starz.