Słońce dziś zachodzi nad gniewem, proszę nie bierz tego do siebie.
Niebo tak jak światło niebieskie, piszę mu pochlebną recenzję.
Prawie tam już byłam, lecz ze snu coś budzi mnie.
Gdzieś tam jest ogród pełen wspomnień, który mnie zakości lęk.
Będę twoją, nie zapominaj go.
Jak ofelia zabiorę nas na dno.
Kiedy serce ma to siedzisz gdzieś daleko, gdzieś ze siódmą rzeką.
Będę twoją, nie zapominaj go.
Będę twoją prawdą, nie zapominaj go.
Będę twoją prawdą, nie zapominaj go.
Kwiaty tak jak my są śmiertelne, ale to co widzą jest piękne.
I przypominają te szczelnie, nic już nie jest wieczne.
Wiedz, że ja pamiętam każdy dzień, długi szczęśliwy czeka sen.
W głowie mam ogród pełen wspomnień, który mnie zakości lęk.
Będę twoją, nie zapominaj go.
Jak ofelia zabiorę nas na dno.
Kiedy serce ma to siedzisz gdzieś daleko, gdzieś ze siódmą rzeką.
Będę twoją, nie zapominaj go.
Będę twoją prawdą, nie zapominaj go.
Będę twoją prawdą, nie zapominaj go.