Wracam do domu w postaci Twych oczu
I odkładam gniew
Na potem
Lubię te wieczory
Kiedy znów do późnej pory
Zapętlony Harry Potter
A my o tuleń i kodze
Zrobisz mi herbatę
Zawsze kiedy walczę z czasem
Przypominasz mi baladę Widzę to za każdym razem
Czytasz jak otwartą księgę Każdą myśl dobrze znasz
Jak własną kieszeń mówisz mi Wiesz jak tego pragnę
By było na zawsze nasze ja i ty
Nasze ja i ty
Dzisiaj sypiam dużo lepiej Uwierz mi
Nasze dni się łączą w jeden wspólny film
Wracam do domu w postaci Twych oczu
I odkładam gniew
Odnalazłem sedno Tak mnie wzrusza Twoje piękno
I jedno wiem na pewno Razem stanowimy jedność
Bo zawsze kiedy robi się ciemno Serce
w garści trzyma znajoma niepewność
To wystarczy, że uśmiechniesz się lekko
I wszystko wiesz
Czytasz jak otwartą księgę Każdą myśl dobrze znasz
Jak własną kieszeń mówisz mi Wiesz jak tego pragnę
By było na zawsze nasze ja i ty
Nasze ja i ty
Dzisiaj sypiam dużo lepiej
Uwierz mi Nasze dni się łączą w jeden wspólny film
Wracam do domu w postaci Twych oczu I odkładam gniew
Na potem,
na potem,
na potem,
na potem Wracam do domu w postaci Twych oczu I odkładam gniew
Na potem