Podoba się tobie ten chłopiec,
zwykła rzecz.
I chcesz go, i chcesz go zatrzymać przy sobie.
Dobrze wiem,
czy można przywiązać motyla do kwiatu.
Chyba nie,
nie można.
Więc czemu nadzieje masz na to?
Kto to wie?
La la la la la la la la la.
To motyl, to motyl, dziewczyno to motyl.
Uważaj, on nie ma na miłość ochoty.
Motyl, jak motyl, jak on intensywnie.
Jak motyl, on żyje przez chwilę i ginie.
Motyli dokoła jest tyle,
bo kochasz lecz znowu motylek.
Dlaczego, dlaczego, gdzie inni?
Rzekomo naiwni i dziwni.
Rzekomo naiwni i dziwni, dziwni.
A może, a może, a może choć dziwnie.
Poginą, poginą, poginą motyle.
Nie chcemy, nie chcemy żyć więcej dla chwili.
Nie,
nie,
nie trzeba,
nie trzeba,
nie trzeba motyli.