Zaraz się ściemni i zrobi się chłodno
Ten motyl bije skrzydłami o szybę
Ja wpadam w obłęd, upijam się stresem
Ty nic nie widzisz, nie słyszysz, bo nie chcesz
Zacznij mnie kochać mniej,
mijam swój własny dzień
Zacznij mnie kochać mniej, bo zniknę jak sen
Popatrz mnie coraz mniej, widzę już tylko czerń
Zacznij mnie kochać mniej
Chciałam już uciec od ciebie do siebie
Odnaleźć wyjście, schronienie na niebie
Ciebie jest więcej i to mnie wciąż ubywa
Nie mogę się zatrzymać, nie
Zacznij mnie kochać mniej,
mijam swój własny dzień
Zacznij mnie kochać mniej, bo zniknę jak sen
Popatrz mnie coraz mniej, widzę już tylko czerń
Zacznij mnie kochać mniej
Zacznij mnie kochać mniej
Zacznij mnie kochać mniej,
mijam swój własny dzień
Zacznij mnie kochać mniej, bo zniknę jak sen
Popatrz mnie coraz mniej,
widzę już tylko czerń
Zacznij mnie kochać mniej
Zacznij mnie kochać mniej