Niestabilny mam sen,
kiedy wiem,
że już nie wiem nic
Słyszę głos,
jakby ktoś wołał mnie przez zamknięte drzwi
W pełni sił
Nadal chcę czegoś,
chcę kogoś,
chcę przysłowie mieć
Odwiedzamy świat tylko jeden raz
Nie zostawij mnie w ścienia w szos
Nie chcę tęsknić, znowu tęsknić do ciebie
Odwiedzamy świat tylko jeden raz
Więc nie zostawij mnie, słowa w taki czas
W którym tęsknię, znowu tęsknię
Za tobą, za
tobą tęsknię
Jak spalona ziemia za deszczem
Nad wrażliwym mam myśli,
czasem nie chcę ich w sobie mieć
Przez nie marznę do kości,
tylko ty możesz ogrzać mnie W pełni sił
Nadal chcę czegoś,
chcę kogoś,
chcę przysłowie mieć
Odwiedzamy świat tylko jeden raz Nie zostawij mnie w ścienia w szos
Nie chcę tęsknić, znowu tęsknić do ciebie
Odwiedzamy świat tylko jeden raz
Więc nie zostawij mnie,
słowa w taki czas W którym tęsknię,
znowu tęsknię
Za tobą,
za tobą tęsknię
Jeśli powiesz nie i wpadniemy w tarapaty
To nic
Jeśli tak ma
być i tylko tracę czas
To nic
To nic
Jeśli byłem blisko gdzieś po to,
by móc chronić cię To nic
Mimo wszystko coś nie pozwala nam bez ciebie dalej iść
Odwiedzamy świat tylko jeden raz Nie zostawij mnie w ścienia w szos
Nie chcę tęsknić,
znowu tęsknić do ciebie Odwiedzamy świat tylko jeden raz
Więc nie zostawij mnie,
słowa w taki czas W którym tęsknię,
znowu tęsknię
Za tobą,
za tobą tęsknię