Pisze lis na niebie północ,
miasto śpi już bardzo późno,
cicho tu i słyszy tylko bicie swego serca.
Piszę lis, a to nie łapkę,
ale ty wypomniesz zawsze,
z paru słów wyczytać więcej to,
co tylko zechcesz.
Jak się masz,
kochanie, jak się masz?
Powiedz mi,
kiedy znowu cię zobaczę.
Jak się masz,
kochanie, jak się masz?
Powiedz mi,
co zostało z naszych marzeń.
O, o, o, o, jak się masz,
kochanie, jak się masz?
Życzę ci,
abyśmy byli razem już.
Piszę lis na niebie jasno,
na wyświt już gwiazdy gasną,
cicho tu i słyszę tylko bicie swojego serca.
Wlady śpi jak twoje ręce,
ubierz mi, napisz więcej,
kiedy znów do ciebie wrócą wszystkie moje myśli.
Jak się masz,
kochanie, jak się masz?
Powiedz mi,
kiedy znowu cię zobaczę.
Jak się masz,
kochanie, jak się masz?
Powiedz mi,
co zostało z naszych marzeń.
O, o, o, o, jak się masz,
kochanie, jak się masz?
Życzę ci,
abyśmy byli razem już.
O, o, o, o, o, o, o, o, uuuu.
Jak się masz,
kochanie,
jak się masz?
Powiedz mi,
kiedy znowu cię zobaczę.
Jak się masz,
kochanie,
jak się masz?
Powiedz mi,
co zostało z naszych marzeń.
O,
o, o, o, o, o, o, jak się masz,
kochanie, jak się masz?
Życzę ci,
abyśmy byli razem już.
Abyśmy byli razem już.