Zawsze byłaś tą najstarszą z nas,
najważniejszą w każdy wspólny czas.
Wydawałaś pierwsze lekcje nam
Dżentelmenów i wytwornych ***
Przecierałaś szlaki wielki świat
Towarzyszem naszych ważnych lat
Ty strażnikiem naszej moralności
Gospodarzem co nas często gościł
Dziś brakuje nam Twej wrażliwości
I tych chwil pełnych radości
Dzisiaj patrzysz na nas już tam z góry
Pełna naszych łeż kłębią się chmury
Które roszą drogę bliską mych dróg
Żal po Tobie dziś został, pewnie chciał tak Bóg