Najpierw na ***, potem na blokOdłóż na bok to wszystko, choćW kolorach brąz, hoodie za goldLiczysz pewnie ich z tysiąceŻyje mi się aż za dobrzeOdkąd stworzyliśmyNajpierw na ***, potem na blokOdłóż na bok to wszystko, choćW kolorach brąz, hoodie za goldLiczysz pewnie ich z tysiąceŻyje mi się aż za dobrzeOdkąd stworzyliśmyKiedyś wygnanyZ ligi tak jak BarryA dziś na saliGęstak w kampaliMam dwa offsharyŻaden nie wie co to budaJa lubię psy, tyle że hardMmm, to SudanPoleć na wstód i jeżdżubaPółnocny wschód i masz DubajKręci się życie jak filmZa rok wyświetlę go po HollywoodachKraliśmy w klubie, teraz gramy w klubachJuż nie w biłgarskim, a ta sama wczutaA ty mi zarzuć na prawo, bo kurwa maćNajpierw na ***, potem na blokOdłóż na bok to wszystko, choćW kolorach brąz, hoodie za goldLiczysz pewnie ich z tysiąceŻyje mi się aż za dobrzeŻyje mi się aż za dobrzeOdkąd stworzyliśmyNajpierw na ***, potem na blokOdłóż na bok to wszystko, choćW kolorach brąz, hoodie za goldLiczysz pewnie ich z tysiąceŻyje mi się aż za dobrzeOdkąd stworzyliśmyOdkiedy stworzyliśmy FordzeWszystko inny kolor, dzisiaj mekromenozęByć ze mną na chwilę, ta niewinna wieczorkaKamera z kamerą przegrywa, gitara dobrze jestA nawet w ***u modyByłem szczery staryZa cztery lata nasze stanyWylewam kubek HennessyMów mi na mister zamniełyPatrzony łeb na tele, bimikasuje to w jeden weekendOna wygląda dzisiaj jak w Paryżu weekendZajmę się mała tobą, choćNajpierw na ***, potem na blokOdłóż na bok to wszystko, choćW kolorach brąz, hoodie za goldLiczysz pewnie ich z tysiąceŻyje mi się aż za dobrzeOdkąd stworzyliśmyOdkąd stworzyliśmyNajpierw na ***, potem na blokOdłóż na bok to wszystko, choćW kolorach brąz, hoodie za goldLiczysz pewnie ich z tysiąceŻyje mi się aż za dobrzeOdkąd stworzyliśmyFordze