Nie wiem czy zamykałam drzwi,
gdy wybiegłam tak
Na stoliku zostawiłam list,
czytaj albo spal
Chciałam lepiej niż się stało, zrozum mnie
Nie znam siebie, jak myślałam, jest nas dwie
Wróć
prosto do mnie,
mam czas
Nie musisz wyjaśniać mi nic
Zamknij oczy,
ten świat
Nie znaczy dziś więcej niż garść piachu
Garść piachu,
garść piachu
Ostatni śnieg na dachu
Zbawcem poczteń nie umyka nic,
piszę tylko spam
Tanie loty do odległych wysp,
kilka dni dla par
Chciałam lepiej niż się stało, zrozum mnie
Nie znam siebie,
jak myślałam, jest nas dwie
Wróć
prosto do mnie,
mam czas
Nie musisz wyjaśniać mi nic
Zamknij oczy,
ten świat
Nie znaczy dziś więcej niż garść piachu
Garść piachu,
garść piachu
Ostatni śnieg na dachu
Wróć
prosto do mnie,
mam czas Nie musisz wyjaśniać mi nic
Zamknij oczy,
ten świat
Nie znaczy dziś więcej niż garść piachu