Uuu, ty dobrze o tym wiesz
Złamałeś tyle serc
Zadałeś tyle ran, by mieć wam
Zapewniałeś, że nie jesteś jak wszyscy
Inni faktory
Nie myślałam, że byliśmy sobie bliscy
Ufałam przez moment
Przecież kochasz opowiadać o sobie
Przedłużna historia
Chyba zapomniałeś jeszcze kulę wspomnieć
Żuwki swoje
Każde ilość zapiszesz poezje
Omamiesz zmyślając miłosne brednie
Jutro wyjdziesz poznać kolejne
Wciąż mało ci jeszcze, wciąż mało ci jeszcze
Grafik zapełniony masz pewnie
I randkę masz z inną z nas codziennie
Z inną, w łóżku z inną na mieście
Ty chciałbyś sięż więcej,
mnie chciałbyś sięż więcej
Ty,
ty dobrze o tym wiesz
Złamałeś tyle serc
Zadałeś tyle ran, by mieć wam
Ty,
ty dobrze o tym wiesz
Złamałeś tyle serc
Zadałeś tyle ran, by mieć wam
Tylko nie wiem, czy kochanie sobie znajesz
Znajesz
Znajesz
Ale my widzimy wszystkie twoje ruchy
I twoje zachowanie
Więc kolejnym razem przemyśl to dwukrotnie
Nim nas okłamiasz,
ufasz mi na słowo Nie chcesz tego sprawdzać,
co się wtedy powstanie
Inni fakują, ufają,
że zbądną
Inni fakują,
ufają,
że zbądną
Inni fakują,
ufają,
że zbądną
Ty chciałbyś sięż więcej,
mnie więcej,
mnie dzień,
pięć
Ty, ty dobrze o tym wiesz Złamałeś tyle serc
Zadałeś tyle ran, by mieć wam
Ty,
ty dobrze o tym wiesz Złamałeś tyle serc
Zadałeś tyle ran, by mieć wam
Zimno,
łóżko zimno na mieście Ty chciałbyś sięż więcej,
mnie dzień,
pięć
Ty chciałbyś sięż więcej, mnie dzień, pięć
Zimno, łóżko zimno na mieście