Ja to nawet lubię, zapach skoszonej trawy, kojarzy mi się nieźle, dobrze nawet, przestrasza mnie tylko wrzask kosiarek, jakby krzyczały do mnie, o mnie, na mnie, albo gdy wiatr robi huhu i wpełza przez wentylacyjną klatkę, mam dreszcze na przedramionach, muszę zapalić światło, czuję się też nieswojo, gdy się przechodzę po mieście nocą i widzę u kogoś w oknie świetlówkę jarzeniową, myślę wtedy ze zgrozą, jak w takim świecie nie wygląda ciało, jak się chowają dzieci,
jak się w prosektorium chowają i gadać mi się nie chcę, nie chcę mi się gadać, słuchać też niechętnie, słuchać mi się nie chcę.
Ja to nawet lubię, skoczyć nad morze, jezioro, ale tylko sobie patrzę, unikam kontaktu z wodą, to dlatego, że jest ciemna, nie dojrzysz gdzie jest dno, a tam żyją wakie, owakie i mogą z nienacka dotknąć.
Tylko gadać mi się nie chcę, bo o czym tu gadać, ludzie myślą, że kula, a wiadomo, że jest płaska, gdyby sito podstawić, żeby sensu nałapać, mikrogródki nie uświadczysz, przelatuje bla bla bla.
Gadać mi się nie chcę, a dlaczego, chcesz wyjaśnię, mówię nie, bo nie wystarczy, a Ty męczysz i ciśniesz dalej.
Gadać mi się nie chcę, a dlaczego, chcesz wyjaśnię, mówię nie, bo nie wystarczy, a Ty męczysz i ciśniesz dalej.
A że słońce napierdala, że gorąco i poty, a że piździ zimna klekoczą im kości, że tako był spoko, za to teraz chujony, że ta książka to syf, a Smarzowski się kończy.
Nie no, Kartez już pierdolił, teraz gdzie oko poślesz, mam problem, więc jestem, a ja kurwa mam dosyć, dosyć, dosyć, dosyć, dosyć.
Gadać mi się nie chcę, gadać mi się nie chcę, gadać mi się nie chcę, gadać mi się nie chcę, gadać mi się nie chcę, bo nie.
Bo nie, gadać mi się nie chcę, bo nie, gadać mi się nie chcę, bo nie, gadać mi się nie chcę, bo nie
bo nie
bo nie
bo nie
bo nie
jest chyba pora, żeby przedstawić chłopaków, bo mi teraz kilka pograją, a ja nie wiem co ze sobą począć
czyli proszę bardzo, Michał
a zaraz tutaj po mojej lewej, Michał
a tutaj Michał
ja nie żartuję
no i tutaj Mikołaj
jest jednak mi
a ja jestem Kaśka
i bardzo jest mi miło być tutaj z wami
bardzo
zawsze wychodzę ze sceny w tym momencie i tak
nie wiem za bardzo co teraz
może zapytam, jak się bawicie?
to jest jednak ekstra
jak wy odpowiadacie, to jest takie ekstra
ja się po prostu zawsze wstydzę zapytać
ale jak?
w końcu masz wstyd uoszczędzić