Tam gdzie zielone lasy i pachnie wiosenny deszcz,
tam gdzie złote jeziora błyszczą w noc i w dzień,
a słońce na niebie ogrzewa krainę tysiąca bud,
tam mój ***, och, jak blisko do nieba.
Znowu wybiegam myślami na pola kwiecistych łąk,
ja ciągle powracam nocami do rodzinnych stron,
wiem,
że pora do ***u,
wiatr poniesie mnie tam,
drogę znam,
och,
jak blisko do nieba nam.
Tam mój *** za górą, tam mój *** za wodą,
wiem, że jutro będę stał bram.
I bojąc ja nie mogę,
bojąc ja nie mogę,
czemu w sercu tęskno mi tak.
Tam gdzie góry wysokie zawiewa halny wiatr,
tam gdzie pola szerokie,
które dobrze znam,
gdzie jodła stoi wyniosła i smutno melodię gra,
tam mój ***,
och,
jak blisko do nieba.
Gdzie tańczy bezbrana drzeka i pachnie tak świeży chleb,
zostanie na pokolenia zapach ten, ej,
czemu góro tak płaczesz,
będę wracał nieraz,
drogę znam,
och,
jak blisko do nieba nam.
Tam mój *** za górą,
tam mój *** za wodą,
wiem,
że jutro będę stał bram.
Bojąc ja nie mogę,
bojąc ja nie mogę,
czemu w sercu tęskno mi tak.
Tam mój *** za górą, tam mój *** za wodą,
wiem, że jutro będę stał bram.
Hej!
Bojąc ja nie mogę,
bojąc ja nie mogę,
czemu w sercu
tęskno mi tak.