Nie chcesz liczyć w dni, kiedy budzisz się,a twoją talię kart rozdaje tylko pech.Nie wiesz jak odciąć się od tego, że nie wierzysz w nic.W głowie sam trudzisz się ze swoim ja.Ze swoim ja.Ideały już nie grają żadnej z ród.Jak czerwona stal uczucie parzy znów.Nie wiesz jak odciąć się od tego, że nie wierzysz w nic.Stawiasz tych, co byli zawsze wszędzie poza serca drzwi.Z całych sił pragnę tobie pomóc, lecz nie wpuszczasz mnie.W głowie sam trudzisz się ze swoim ja.Ze swoim ja.Trudzisz się ze swoim ja.Trudzisz się ze swoim ja.Nie wiesz jak odciąć się od tego, że nie wierzysz w nic.Stawiasz tych, co byli zawsze wszędzie poza serca drzwi.Z całych sił pragnę tobie pomóc, lecz nie wpuszczasz mnie.Będę stał, bo dla mnie jesteś wszystkim.© PTA & TVP