Wstaję rano,
odpalam fajka jeżeli ma współlokator
Ryzykuję się na pojarkach,
bo nie mam hajsu na to
Water to powoli marka, docenię na stół smato
A kiedy zbierze się miarka,
rzucę kwit na stół graczo
Już zebrała się miarka,
już w cierpliwość nie ubieram się
Zakładam,
że wciągasz to z neta,
kiedy nie patrzę
I wkurwiając się czasem,
no w sumie trzeba z niej A ty może nawet robisz wrażenie,
lecz nie na mnie
Odróżnij ziomalu kto pod ziemią jest,
od tego kto pod ziemią jest Powoli staję się numerem jeden,
no bo moja kostka pokazuje 6
Gości zostały zrzucone,
a ty nie pal Jana,
gdy z Janem to wchodzę Zaznikasz za moment,
ustawię do pionów,
skoro zaniczają scenę podziomem
Muszę zacząć biegać,
albo rzucać szlugi Na koncercie pierwszy numer to ogień,
ale wypluwam półczas drugi
Mówisz,
że wkładać w to chuja,
lecz to friends on paybill Wygrywanie z
głową w chmurach to mój chleb powszechny
O jutro walczymy bez cerwy,
więc to jest nasz powszedni chleb
Ten twój styl dawno nie kręci mnie,
już nie dbamy o względy twe
O jutro walczymy bez cerwy,
więc to jest nasz powszedni chleb
Ten twój styl dawno nie kręci mnie,
już nie dbamy o względy twe
Właśnie nie pierdol,
zderap to dla mnie nie grał w życie jak trzeci tydzień
Najebany zrzygam na Melinie,
idę po połówkę,
ale nie drugą,
tylko chuj tobie,
druga mnie
Nie chcę znać ile chlać,
niszczę się,
jebnąłem studia,
głupie myśli chodzą mi po głowie
Boże błagam,
niech nie zrobię tego,
o czym mówić,
ciszy boję,
chuj z tym rapem
Co mam starać się dla nastolatek,
które mają chuja w głowie i chcą,
żebym grał na hattę,
je?
Kurwa mać,
to niezłamane serca,
to wołanie szlepca,
nie znam drogi,
kurwa nie znam
I nie miałeś tak jak ja,
proszę chłopcy mi nie pierdol,
miałem miłość plany,
na raz tu musiało jebnąć
Mam hajs,
mam możliwości,
ale pogubiłem się,
tylko rap mi został,
to mój powszedni chleb
O jutro walczymy bez cerwy,
więc to jest nasz powszedni chleb
Ten twój styl dawno nie kręci mnie,
już nie dbamy o względy twe
O jutro walczymy bez cerwy,
więc to jest nasz powszedni chleb
Ten twój styl dawno nie kręci mnie,
już nie dbamy o względy twe