ĐĂNG NHẬP BẰNG MÃ QR Sử dụng ứng dụng NCT để quét mã QR Hướng dẫn quét mã
HOẶC Đăng nhập bằng mật khẩu
Vui lòng chọn “Xác nhận” trên ứng dụng NCT của bạn để hoàn thành việc đăng nhập
  • 1. Mở ứng dụng NCT
  • 2. Đăng nhập tài khoản NCT
  • 3. Chọn biểu tượng mã QR ở phía trên góc phải
  • 4. Tiến hành quét mã QR
Tiếp tục đăng nhập bằng mã QR
*Bạn đang ở web phiên bản desktop. Quay lại phiên bản dành cho mobilex
Vui lòng đăng nhập trước khi thêm vào playlist!
Thêm bài hát vào playlist thành công

Thêm bài hát này vào danh sách Playlist

Bài hát beton do ca sĩ thuộc thể loại Au My Khac. Tìm loi bai hat beton - ngay trên Nhaccuatui. Nghe bài hát Beton chất lượng cao 320 kbps lossless miễn phí.
Ca khúc Beton do ca sĩ Đang Cập Nhật thể hiện, thuộc thể loại Âu Mỹ khác. Các bạn có thể nghe, download (tải nhạc) bài hát beton mp3, playlist/album, MV/Video beton miễn phí tại NhacCuaTui.com.

Lời bài hát: Beton

Lời đăng bởi: 86_15635588878_1671185229650

Znowu szeptami do ucha beton, który nas otacza
Te głupiście ponownie wążą bardzo śliskich zasad
Wodzę się z kultury, która każe za głupotę
Masz coś za uszami przecież i nie tylko ty chcesz w lotę
Te szny to ma paru, których znam już osobiście
Szty to podziemie, które pomiesz
Nagminimy to te kilka słów, które za chwilę wypowiesz
Wczoraj wyjebane, dzisiaj piją twoje zdrowie
Zemal skręca obok mnie, a ten *** gryzie w płuc
Za żaden twardy blokowisko, ale nie strzelamy z ucha
Chłopaki czarny golf, powietrz uważane słowa
Bierzesz to życie na klatę, albo lecisz w dół do zoba
Możesz mi pierdolić, co chcesz, zawsze miałem w swoim stanie
Ej, mój świat, decyzje, które wjeżdżają na panie
Młody jest do kastej strony, chociaż jebać to gdzie jestem
Szty, który muszę kiedyś ujażdnić bezwzględnie
Bezwzględnie, bezwzględnie
Szty, który muszę kiedyś ujażdnić bezwzględnie
Znowu szeptami do ucha, beton, który nas otacza
Ty głupiście ponownie, w morzu bardzo śliskich zasad
Wodzę się z kultury, która każe za głupotę
Masz coś za uszami przecież, i nie tylko ty chcesz w lot
Szty, to ma paru, których znam już osobiście
Szty, to podziemie, które pomijasz
Nagminiemy to te kilka słów, które za chwilę wypowiesz
Choraj wyjebane, dzisiaj piją twoje zdrowie
W jagi na tych murach, mówiam o tym, kto naprawdę żyje
Tworzysz to miasto jak ja, czasem mówię, czynimy chwile
W nocy te zachlane wpiski, chyba chcą od tego uciec
W oczach widzę zwykle pustkę, tą samą, do której wrócę
Tumanie pozwala podać, ręki też nasz to uczucie
Potem jak wychrzcze w twarz, parę lat w jedną minutę
Mama mówi, że się martwi tym, jaką obrałem drogę
Mama nie znasz tego świata, tutaj nic nie daje spowiedź
Bezwzględnie, bezwzględnie
Szty, w którym muszę kiedyś ujażdnić bezwzględnie
Bezwzględnie, bezwzględnie
Szty, w którym muszę kiedyś ujażdnić bezwzględnie
Znowu szeptami do ucha, beton, który nas otacza
Ty głupiście ponownie, w morzu bardzo śliskich zasad
Wodzę się z kultury, która każe za głupotę
Masz coś za uszami przecież i nie tylko ty chcesz flotę
To ma parę, których znam już osobiście
Szty, to podzemie, które pomijasz
Nagminimy to te kilka słów, które za chwilę wypowiesz
Wczoraj wyjebane, dzisiaj piją twoje zdrowie

Đang tải...
Đang tải...
Đang tải...
Đang tải...