nad Pirin,
nad Pirin spity włodkowe.
Bo maje rano
stanala
zdraweckie bilki da bere.
Cicho se molina Boga,
Daj mi Boze zdrawe i ksmet.
Neka se wrne moja wrag,
Boże, te żakie, te żakie za wcicki po sweta.
Sławę i peja kłanina,
nie dgubaj miło,
dziewojce,
Moro szte widis twoja brat,
armagant i nosi od burbe.
Burbet od Boże, te żakie,
te żakie za wcicki po sweta.
Sestri i bratja, razdela,
synowe od majka i bašta.
Sestri i bratja, razdela,
synowe od majka i bašta.